117. [mini recenzja] OLIMPOS #2 ~Aki
Tytuł PL: Olimpos
Tytuł JP: オリンポス [Orinposu]
Autor: Aki
Wydawca JP: Ichijinsha
Wydawca PL: Studio JG
Ilość stron: 178
Tytuł JP: オリンポス [Orinposu]
Autor: Aki
Wydawca JP: Ichijinsha
Wydawca PL: Studio JG
Ilość stron: 178
Data wydania JP: 2009
Data wydania JP: 2014 (sierpień)
Data wydania JP: 2014 (sierpień)
Ganimedes, najmłodszy
książę Troi, dorasta w szczęściu i dostatku. Pewnego dnia, podczas parady z
okazji osiągnięcia przez niego pełnoletności, zostaje porwany i uwięziony w
tajemniczym wymiarze, zwanym Ogrodem Bogów. Tam czasem odwiedza go Apollo –
bóg, który nigdy nie kłamie. Choć otoczony pięknem kwiatów i rozgwieżdżonego
nieba, Ganimedes czuje ciężar narzuconej mu niewoli i wiecznego życia.
A wkrótce nastaną dla
niego kolejne dni próby.
Nie
wiem jak, ale stało się tak, że zapomniałam o napisaniu drugiej recenzji Olimposa...
Planowałam ją jakoś na wakacjach w tamtym roku. Jak widać moje plany trochę się
pozmieniały. Ale to nic. Jest to ostatnia taka recenzja dla tomiku, który jest
jednocześnie drugim, jak i ostatnim w serii.
Słyszeliście
kiedyś o książkach z serii Myśl-nik? Głównym założeniem tego
projektu jest wydawanie książek, które w zabawny i inteligentny sposób opowiadają
o trudnych tematach. Kiedy skończyłam czytać Olimposa, poczułam się,
jak po przeczytaniu jednej z książek z tej serii. Nie ukrywam, że niesamowicie
skupiłam się na tym, co mówią postaci i ich rozumowanie nie wydawało mi się
głupie. W końcu bogowie próbowali zrozumieć człowieka, a dokładniej mówiąc jego
oddanie religii. Niejednokrotnie zostało podważone to, co człowiek robi ku czci
swoich bogów – co w tym wszystkim najlepsze – przez samego boga, Apolla. Pod
tym względem z pospolitego czytadła, za jakie uważałam Olimposa, manga stała się
niezwykle wymagającą skupienia lekturą.
„Zbyt jasne światło razi w oczy. O wiele trudniejsze jest życie człowieka cnotliwego niż tego, kto nie boi się czasem zgrzeszyć. Każdy doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Nikt jednak nie wykrzyczy tych słów z dumą w biały dzień. Z takimi poglądami należy chować się przed ludzkim wzrokiem. A gdzie jeśli nie w ciemnościach podziemi?” ~Hades
Jednak
to, że sama treść dialogowo-monologowa mnie wciągnęła nie znaczy, że fabuła
jest niesamowicie angażująca. Nie ma tam, zbyt gwałtownych zwrotów akcji. Po
prostu nie wyczuwa się jej. Myślę, że to ze względu na jej otwarte zakończenie.
Sprawa uwięzionego Ganimedesa przygasa, a tomik skupia się na przybliżeniu postaci
Apolla – Słońca. Nie jest to też zupełne odbicie mitologii jaką my – ludzie,
znamy. Kiedy jedna kobieta rozmawiająca od kilku dni z Apollem wymienia imiona dwunastu
bogów olimpijskich, bóg Słońce nie zna przynajmniej połowy z nich. Zaczęło mnie
ciekawić, w jaki sposób losy Apolla potoczą się dalej, ponieważ zaczął się
zmieniać. Krócej mówiąc, czytelnik mógł poznać zachowania bogów, a to mnie
niesamowicie wciągnęło. :D A jeszcze do tego jest Hades! <3
Pisząc
tę recenzję, czuję się troszkę jak wariatka, ponieważ nie namyślałam, się aż
tyle, od czasu kiedy czytałam Zbrodnię i Karę, a mam do czynienia
z mangą! W dodatku dość niepozorną, ponieważ myślałam, że będzie to zwykłe
czytadło, które zapcha mi czas wolny. Przyznaję się, że nie pamiętam dokładnie
drugiego tomiku. Nie wiem, czy też tam były takie boskie „rozkminy”. Jeżeli tak,
to chyba wrócę się do tomu pierwszego, bo co jak co, ale uwielbiam to uczucie,
kiedy coś mnie tak zaabsorbuje, że zapominam o bożym świecie. :3
Ocena fabuły: 7/10 (bardzo
dobra)
Ocena postaci: 10/10 (arcydzieła)
Ocena „kreski”: 8/10 (rewelacyjna)
OCENA OGÓLNA: 25/30 (83%
- świetne)
Coraz bardziej noszę się z planem zakupu, ale to jeszcze nie ten moment. Jeszcze troszeczkę xD
OdpowiedzUsuńMam na półeczce i mi osobiście tytuł przypadł do gustu. Szczególnie spodobało mi się zakończenie, bo lubię kiedy twórcy w taki sposób bawią się czytelnikiem. Ogólnie bardzo lubię wszystko, gdzie trzeba trochę wysilić mózg, nie ważne, czy w dobrym, czy złym celu, więc przegadane tytuły jak najbardziej dla mnie. Chociaż fakt faktem nie mogą być za długie, żeby nie zanudzić, dlatego taki dwutomikowy Olimpos to jak dla mnie pozycja w sam raz! xD
OdpowiedzUsuń