181. [mini recenzja] ATAK TYTANÓW #6 ~ Hajime Isayama
Tytuł PL: Atak Tytanów
Tytuł JP: 進撃の巨人 [Shingeki no Kyojin]
Autor: Hajime
Isayama
Wydawca JP: Kodansha
Wydawca PL: J.P.Fantastica
Ilość stron: 192
Data wydania JP: 2011
Data wydania PL: 2015 (lipiec)
Zwiadowcy
wyruszyli na koleją niebezpieczną ekspedycję poza mury. Przez jakiś czas
wszystko szło zgodnie z planem, jednak na horyzoncie pojawiła się Kobieta
Tytan. Ewidentnie widać, że zjawiła się w konkretnym celu. Po jakimś czasie
Armin odkrywa, że chce uprowadzić Erena. Jednak jakie są intencje osoby
zamkniętej w ciele tytana kobiecego? I kim jest Kobieta Tytan?
Tak, jak
poprzedni tomik był bardziej formalny i dostarczał nam nowe informacje, tak ten
na powrót stał się uczuciową bombą. Momentami aż denerwuję się na samą siebie,
że tak bardzo wczuwam się w historię Ataku Tytanów. Szczególnie w
momentach, kiedy bohaterowie stają twarzą w twarz z niebezpieczeństwem. Tym
razem bezsprzecznie zagrożeniem jest człowiek z „mocą tytana”. Już sam fakt, że
istnieje kolejny nienaturalny tytan wywołuje nie małe przerażenie. Jednak aby
nie było zbyt „nudno” Kobieta Tytan obiera sobie za cel Erena. A za tym idzie pojawia
się dużo sentymentalnych wspomnień, które później łamią serce nie tylko
bohaterom, ale i nam – czytelnikom.
Przede
wszystkim Eren zostaje postawiony przed wyborem – działać samemu czy pozwolić sobie
pomóc i zaufać towarzyszom broni? Tutaj oczywiście Isayama wstawił kilka scen z
czasu pobytu młodzieniaszka ze zwiadowcami z oddziału specjalnego. Początkowy
strach i brak pewności zaczął przeradzać się w coraz to głębsze relacje między
nimi.
Od Ataku
Tytanów nie można się łatwo oderwać. To co robi Isayama – prócz pozostawiania
nas w depresji – jest niesamowite, ponieważ od samego początku nie było złego
tomiku. Fragmentami odsłania przed nami świat, jaki powstał w jego głowie i
robi to z dobrym, mangowym smakiem. W „spokojniejszych” momentach dostajemy
nowe informacje, mamy czas aby jest skumulować, a później razem z bohaterami
przezywamy piekło. Co więcej wraz z narastającym numerem tomu, wydaje się, że
historia co raz bardziej wciąga. Chodzi mi o to, że pomimo tego, iż tak
naprawdę nic nie wiemy, nasza ciekawość nadal rośnie. Nie zanudzamy się ciągłą
walką ludzi i tytanów. Jest też druga strona tego medalu. Pewni jesteśmy tylko
kilku rzeczy, a pytania narastają w zastraszonym tempie. Z jednej strony jest
to wciągające i nie mogę doczekać się ciągu dalszego historii, jednak mam też
pewne obawy. Co jeśli Isayama pozostawi taki stan rzeczy przez kolejne sześć
tomów? Czy nadal będzie to chociaż wciągające? Czy być może zaginę pod lawiną
mnożących się pytań?
Ocena fabuły: 10/10 (arcydzieło)
Ocena postaci: 10/10 (arcydzieło)
Ocena „kreski”: 8/10 (rewelacyjna)
OCENA OGÓLNA: 28/30 (93% -
najlepsze z najlepszych)
Hejooo! ^^
Chyba należy
się kilka słów wyjaśnienia, dlaczego taka „lekka” obsuwa z Tytanami.
Pierwszym
powodem było to, że jakoś zapomniałam o tym, że w piątek był piątek i 180. recenzja
pojawił się w sobotę... O.o Wyszło to tak, prawdopodobnie z mojego „zabiegania”.
Drugim
powodem, dla którego recenzja AT #6 pojawia się dziś jest fakt, że
miałam coś dopisać to tej recenzji. Wydawała mi się okropnie krótka, ale po przeczytaniu
jej (po raz 3948342738072080) uznałam, że nie będę nic więcej dodawać. Wydaje
mi się, że recenzja tego tomiku jest kompletna. :D
Co do najbliższego
piątku to recenzja powinna pojawić się późnym popołudniem. Niestety mój mały
zapasik napisanych recenzji jest skończył i teraz musze z dzień czy dwa
poświęcić na nowe teksty. Cieszę się, bo nie będę musiała przez ten czas patrzeć
na Słownik terminologiczny sztuk pięknych.
\(^o^)/ Tyle wygrać!
~A.
[EDIT:15.04.2016] Kolejna recenzja pojawi się później... ;(
[EDIT:15.04.2016] Kolejna recenzja pojawi się później... ;(
Super recenzja ^^ ostatnio mam niedobór tytanów i ciągle czekam na zapowiedź drugiego sezonu. Czemu to musi tyle trwać?! ;-;
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://sunny-snowflake.blogspot.com/
Koleżanka kiedyś mi dużo o tym anime opowiadała (i nazywała Arminem, mam nadzieję, że ta postać była fajna xDD) więc muszę w końcu to obejrzeć, ale kurde czas jakoś goni a dni nie wiadomo czemu wcale dłuższe nie chcą być :p
OdpowiedzUsuńdreams-lunatyk.blogspot.com
A ja wciąż czekam na update Twojej "półeczki" bo dawno nie było. T.T
OdpowiedzUsuńWłaśnie się do tego zapieram. XD
UsuńZdjęcia będą trochę stare (bo chyba z lutego XD), ale za około godzinkę będzie. :D
Pięknie się Twoje półeczki prezentują, już nawet nie mówiąc o liczbach! Ogromna kolekcja. <3 No i figsy też oczywiście cudowne + kotek! xD
UsuńDziękuję! :3
UsuńMio zawsze musi gdzieś wtrynić swoje małe, puchate dupsko. xD
Przy tym tomie to rzucałam krzesłem generalnie XD" tak jak mówisz, emocjonalna bomba. Ja się nie dziwię, że się na siebie denerwowałaś, ja również to miałam i swego czasu nie mogłam spać po nocach myśląc CO BĘDZIE DALEJ @_@
OdpowiedzUsuńJak wspominałam na tłiterze - masz pikną bibliotekę! Myślę, że marzenie wielu mangowców w Polszy i nie tylko xP moje akurat nie, bo mang nie zbieram, co nie zmienia jednak faktu, że podziwiam i bardzo mi się podoba :D