37. ACID TOWN ~Kyugo - TOMIK PIERWSZY


Tytuł: Acid Town
Tytuł alternatywny:
アシッド タウン [ Ashiddo taun ]
Autor: Kyugo
Wydawca oryginalny: Gentosha
Wydawca polski: Studio JG
Ilość stron: 194
Data wydania: luty 2014

Życie w slumsach nie jest łatwe. Doskonale wie o tym Yuki oraz jego przyjaciel Tetsu. Jednak trzeba sobie jakoś radzić w mieście, w którym panuje totalne bezprawie. W dodatku młodszy brat Yukiego jest ciężko chory i wymaga stałej obserwacji lekarza, co za tym idzie – potrzebuje pieniędzy. Dlatego wraz z Tetsu postanawia zakraść się do pewnej organizacji przestępczej znanej jako Sedokai. Oczywiście dwójka złodziejaszków zostaje przyłapana na gorącym uczynku, ale zamiast kulki w łeb dostają propozycję, chociaż dotyczy ona bardziej Yukiego. Jeżeli chłopak będzie przychodził co tydzień do szefa organizacji – Kazutaki Hyody – ten pokryje koszty leczenia jego brata – Juna. 

„Nawet gdy dla siebie samego nie widzisz już nadziei, zawsze zostaje ktoś, kogo chcesz chronić. Dla mnie kimś takim jest Jun. Dla Juna zrobię wszystko. Czego by nie chcieli...”

Mija kolejny tydzień, więc Yuki musi się stawić u Hyody, jednak Tetsu nie rozumie dlaczego bez żadnych zażaleń idzie „bawić” przestępcę. Wie, że Jun jest dla przyjaciela najważniejszy, lecz dla niego liczy się tylko Yuki. Zaufał mu pomimo tego, że Yuki nie chce opowiedzieć mu o jego przeszłości. Po prostu w tamtym momencie wiedział, że należy mu pomóc i wyciągnął do niego pomocną dłoń. Lecz teraz chciałby wiedzieć, co takiego skrywa jego piętnaście lat życia. Tetsushi dostanie odpowiedź szybciej niż się spodziewa...

„Wtedy naprawdę myślałem, że te szczęśliwe dni będą trwać wiecznie.”


Mam nadzieje, że tak krótkie opisanie fabuły wystarczy, ponieważ pisząc więcej mogę za dużo zdradzić i tym samym pozbawić przyjemności tych, którzy jeszcze nie czytali Acid Town #1. Na naszym rynku to już drugi tytuł od Kyugo. Poprzedni Ty i ja ETC. był zbiorem różnych one-shotów, teraz dostajemy dłuższą historię podzieloną na kilka tomików. Jednak czy to był dobry pomysł?
Nie mogę odpędzić od siebie myśli, że czegoś mi brakuje w tym tomiku. Od razu chcę zaznaczyć, że nie czuje się pewnie w mangach gdzie występują jakieś gangi, czy po prostu przestępcy jako bohaterowie. Co nie znaczy, że darze je wielka nienawiścią! Po prostu czasem nie mogę zrozumieć dlaczego „to” rozegrali tak a nie inaczej. W Acid Town nie jest inaczej. Poboczne wątki z interesami są dla mnie mało ważne, ponieważ nie ciągnie mnie do tych klimatów. Dlatego po prostu ominę je w ocenie i skupię się na historii Yukiego. Co można powiedzieć o tym to na pewno to, że akcja rozwija się bardzo pomału. Po zakończeniu tomiku stwierdziłam krótko : „Dwaj nastoletni chłopcy, jeden z nich ma brata, drugi coś czuje do pierwszego. Włamanie. Tajemniczy szef. Gangi. Tajemnicza przeszłość Yukiego ujawniona – miał okrutnego ojczyma”. Gdyby nie ostatni wątek z ojczymem to manga mogłaby być dość nudnawa, lecz „apetyt rośnie w mirę jedzenia” i osobiście skuszę się na drugi tomik.
Jeżeli chodzi o postaci to są naprawdę ciekawe. Nie mamy od razu wszystkiego o nich podanego na tacy. Sami musimy poznawać ich cechy, zachowania oraz wartości. To z pewnością jest plusem tego tytułu, ponieważ dzięki temu całość nabiera odpowiedniego klimatu. Jak na razie chyba nie mam swojej ulubionej postaci. Nie potrafię stwierdzić tego na 100%, ale tak już z tą mangą jest. Niby zdaje się, że coś już wiesz i myślisz, że to wystarczy a tu nagle autorka wprowadza kolejny wątek, którego kontynuację możemy znaleźć w kolejnych tomikach. Na podstawie tego co przeczytałam w pierwszym tomiku nie potrafię powiedzieć jak potoczą się losy bohaterów. Każdy z nich w jakimś stopniu jest nieprzewidywalny i tajemniczy.
Do tego jeszcze dochodzi „kreska”. Dzięki temu, że jest dość realistyczna, można wejść do świata Acid Town i przebywać wraz z bohaterami. Już kiedyś opisywałam kreskę Kyugo, więc do tego dodam jeszcze to, że na pewno jest charakterystyczna. Nie da się jej pomylić z inną. Co jeszcze? Definitywnie wskakuje do moich ulubionych „kresek”.
Ogółem Acid Town jest dobrą mangą, da się wyczuć lekki zarys fabuły do BL, jednak jeśli lubisz historie sensacyjne to nie bój się etykietki yaoi. Jak na razie jest to tylko słowo, ponieważ ciężko się domyślić, czy w mandze będą jakieś mocniejsze akcje. 


Ocena fabuły: 7/10
Ocena postaci: 7/10
Ocena „kreski”: 8/10
OCENA OGÓLNA: 7/10




ZA MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA DZIĘKUJĘ:


 No nareszcie mogę napisać recenzję. :3 Prace nie są jeszcze gotowe, ale jak będą to wstawię ^/////^. Na szczęście - dla mnie maturę rozszerzoną nam przełożono na maj ponieważ pani zauważyła, że nie mieliśmy niektórych rzeczy jeszcze na lekcji, więc siłą rzeczy musiała to zrobić (chociaż jakby nie to to byśmy pisali T_T) Ktoś chyba nade mną czuwa. <3 Poza tym zbliżają mi się dwa wyjazdy do Krk. :3 Jeden ze szkoły na uniwersytet, a drugi incognito z przyjaciółką i bratem do Mangghi (chyba tak to się odmienia.XD). Do tego jeszcze wczoraj byłam u okulisty i cóż... mam okularki. :P 
Postaram się aby przez drugim wyjazdem wstawić kolejną recenzję. :D

Komentarze

  1. Wszystko super, tylko to yaoi :\ Ja chyba jednak poczekam aż się wyjaśni ile jest tam yaoi w yaoi. Generalnie tego typu tematyka kompletnie mnie nie interesuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po 4 tomach nadal nie ma yaoi jako tako (tylko wspomnienia gwałtu w negatywnym świetle), główny wątek to raczej sensacja+dramat.

      Usuń
    2. No... jest tam jedna scena seksu, ale nic konkretnego nie widać :P

      Usuń
  2. Dla mnie też nie jest to pozycja wybitna, niemniej jednak, jak zawsze powtarzam, jestem zakochana w kresce Kyugo i jej historiach, więc sam tomik bardzo dobrze mi się czytało. Ogólnie też gangi, dużo dawka dramatu, gwałty i tego typu sprawy to jak najbardziej moja bajka, więc bardzo się cieszę, że pozycja ta została u nas wydana. <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajnie wygląda! Tyle mang do przeczytania.Zainteresowałaś mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że się skuszę. Czemu by nie, jak trochę hajsu wpłynie ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przepadam za bardzo za tematyką gangów i różnych szachrajstw, dlatego tą mangę chyba sobie odpuszczę >< Choć kreska wydaje się dość obiecująca :3

    OdpowiedzUsuń
  6. Teraz już nie wiem, czy to chcę ;___;

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj, gdyby nie to yaoi no ;_; Bleh. Ale cóż, jak będę miała okazję, to spróbuję przeczytać, ostatnio mam chrapkę na takie... "ciemne" klimaty, że się tak wyrażę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak napisałam wcześniej. To tylko naklejka, która na razie nie ma nic wspólnego z zawartością. Coś takiego jak na soku pisze "bez dodatku cukru" a wiadomo, że i tak jest. Tu trochę na odwrót bo jest napisane ze jest a nie ma. :P XD

      Usuń
  8. Szału nie ma :C Kreska tej autorki nie przemawia do mnie tak bardzo jak do Ciebie, fabuła też jakaś taka oklepana jakby, no i te Traumy z Przeszłości...

    OdpowiedzUsuń
  9. Za każdym razem, gdy odwiedzam empik, mam dylemat, czy zakupić pierwszy tom. Fabuła jest dla mnie mało interesująca, ale uwielbiam tę kreskę *_* Niemniej jednak sprawa rozgrywa się względnie o fundusze, gdyż wolę poświecić 20 zł na mangę którą kolekcjonuję :P

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz